Dlaczego wszyscy kochają stroje reklamowe, takie jak pruszkowski Żbik? W zasadzie ten tytuł, a przynajmniej jego początek należałoby wydłużyć o frazę Elabika stroje reklamowe, ale nie będziemy małostkowi. Wszak, chyba każda inteligentna osoba, domyśla się, że kostiumy reklamowe goszczące na naszych łamach to zasługa naszej firmy. Oczywiście z inspiracji naszych Klientów. Ale wszystko inne, począwszy od wizualizacji, poprzez realizację, po fotografie i filmy. Oraz oczywiście ten i wszystkie inne teksty, są już wyłącznie wynikiem zaangażowanej, wytężonej i profesjonalnej pracy naszej firmy.
Tak więc
Odpowiedź na to pytanie jest z z naszego punktu widzenia, oczywista i całkiem prosta. Lecz obserwując pojawiające się od czasu do czasu w sieci wizerunki maskotek wykonanych przez inne podmioty, bywamy często skonsternowani. I to nawet nie faktem, że ktoś wykonał maskotki stroje pluszowe w takiej postaci. Ale, że ktoś nie tylko ich istnienie legitymizował, lecz nawet użytkuje tego typu stroje reklamowe. Oczywiście celowo w tym wątku pomijamy tego typu zjawisko, jak oferta podmiotów określających profil swej działalności, jako stroje reklamowe wypożyczalnia. Wszak wydaje nam się, że podmiot dążący do profesjonalnej prezentacji swej marki, nie powinien posiłkować się maskotkami wielokrotnej prezentacji. Zazwyczaj kojarzonymi z wszystkim innym, a nie podmiotem, który właśnie z niego korzysta, nawet jako stroje eventowe.
Więc, dlaczego wszyscy kochają stroje reklamowe Elabika? No cóż, ponoć
dē gustibus et colōribus nōn est disputandum.
Gdyby ktoś nie kojarzył tej ponoć średniowiecznej formuły scholastycznej, to spieszymy z tłumaczeniem. O gustach i kolorach się nie dyskutuje, więc nie omawiamy maskotek innych firm. Choć, no tak. Na Żbika, choćby minimalnie podobnego, jak zaprojektowane przez nas dla Gminy Pruszków kostiumy reklamowe, jeszcze nie trafiliśmy. Zatem i ewentualna dyskusja byłaby bezprzedmiotowa. Tym niemniej parafrazując treść Ewangelii wg. Św. Marka
Kto ma oczy do widzenia, niechaj ogląda.
Więcej na temat Żbika można przeczytać podążając za widniejącym na końcu tego zdania linkiem.