Może nieco przesadziliśmy z precyzją przekazu. Zwłaszcza, że chłopczyk Egon, jak nazwaliśmy prezentowaną dziś postać. Ma (chyba?) niewiele wspólnego z otrzymaną przez nas, niechcianą i nie zamawianą korespondencją, popularnie zwaną spamem.
„Napisała” do nas firma mająca w swej domenie słowo „kup”, twierdząca, iż:
„sprzedajemy pozytywne opinie na takich portalach jak Google, Tripadvisor, Facebook”
Już samo użycie nieznanej nam bliżej nazwy, tej na T. W połączeniu z hasłem „pozytywne opinie” oraz całkowicie niezbornymi „wyjaśnieniami”:
„Proszę pamiętać ze Google od 11 października mocno zwraca uwagę na państwa wizytówki.
Musicie wiedzieć, ze im większa wasza średnia na wizytówkach Google tym będziecie wyświetlani jako pierwsi przed konkurencją
Opinie od 11.11.2021 maja ogromny wpływ na pozycjonowanie waszej strony.”,
Jednoznacznie określiła proweniencję tego przedsięwzięcia.
Opatrując tekst wiadomości, zapewne nieświadomie, swoistą autoreklamą:
„Niestety wiemy jak dużo jest „ Pseudo-Firm" które wykonują taką usługę a opinie zostają usunięte. Posiadamy 5 opinii testowych gdzie mogą państwo zakupić z płatnością po wystawieniu opinii:)”.
Oczywiście możemy przyjąć, że firma Google po raz nie wiadomo, który zmienia reguły „w trakcie gry”. I że od zawsze obowiązujące hasło
„cotent is king”,
po raz kolejny ulega, co najmniej redefinicji. A może i ustępuje pola opiniom lub „opiniom”, zazwyczaj dziwacznym i niezwykle skąpym w jakiekolwiek przydatne treści. Tym niemniej, nie wpływa to w jakikolwiek sposób na formę i treść naszych tradycyjnych prezentacji. Bo dla nas najwyższą wartością pozostanie po pierwsze chłopiec, jako maskotka chłopiec. A następnie zadowolenie Klienta. I tego zamierzamy się zawsze trzymać.
Kraków, 16 stycznia 2023