Używając liczby mnogiej, absolutnie nie mamy zakusów, by strój bohatera marki był kojarzony wyłącznie z naszymi zabiegami. A zresztą jest to i tak niemożliwe, bo, od co najmniej kilkunastu lat nie wykonujemy tej jedynej części pracy, niezbędnej przy tworzeniu postaci maskotki. Zwanej, ze stosownym pietyzmem, szacunkiem, a nawet podziwem, kreacją. I nie wymyślamy, ani nie wizualizujemy tego, kim jest i jak powinien się prezentować bohater marki. Obdarzając tą wdzięczną rolą naszego Klienta. Najbardziej zorientowanego w sprawach wartości i powiązania ich z wizją obiektu, ponad wszystko trafnego do ich reprezentowania.
Oczywiście naszą dzisiejszą intencją nie jest opisywanie, kim lub czym jest maskotka marki. Ani dywagacje, dlaczego i do tego od zaraz,
Twoja marka potrzebuje bohatera.
Ba, nie mamy zamiaru także radzić „Za jaką postać literacką mogę się przebrać?” O ile przebranie za postać z książki, a nie filmu lub komiksu jest bardziej trendy.
Tego typu opracowań jest w sieci setki, a może i tysiące. My też nie stroniliśmy przez lata pisania od poruszania tego typu tematów. Czego oczywiście najlepszym i najświeższym przykładem jest ostatnia nasza prezentacja. Gdy chłopiec Hituś stał się pretekstem, by napisać nieco o procesie kreowania bohatera marki. Czego nieoczywistym, ale coraz powszechniejszym symbolem staje się kostium bohatera marki Elabika.
I wracając do początku naszej Aktualności, przyznajemy, iż za natchnienie do napisania tego tekstu, była fraza „wykonany przez nas”. Co oczywiście, za naszym ulubionym, bo będącym niekwestionowanym autorytetem Słownikiem języka polskiego PWN. Oznacza oczywiście między innymi «zrobić coś», «wyprodukować coś». Przywołana przy tym „zdolna graficzka i twórczyni najcieplejszej postaci na tym globie”, rzeczywiście wykreowała zjawiskową postać. Obdarzając postać bohatera marki nie tylko stosownym charakterem (rysunki w różnych pozach i różnymi akcesoriami). Ale i obdarzając niezwykłą paletą kolorów.
I wszystko się zgadzało do momentu, gdy w firmowej prezentacji naszego Klienta nie pojawiło się obcobrzmiące słowo casestudy. Które, oprócz zapewne zrozumienia nie tylko przez poliglotów, wprowadza do prezentacji także fotografie. Na których profesjonalnie i biegłością najznakomitszych prezenterek mody, swe niezaprzeczalne wdzięki prezentuje chłopak maskotka bohater marki. Zaprojektowany, zwizualizowany i zrealizowany na podstawie wytycznych od Klienta, przez nasz fantastyczny zespół twórców.
I to by było na tyle.
A wnioski, na temat… semantyki, niechże każdy czytelnik tych słów, już wyciągnie sobie sam.
Kraków, 22 maja 2023