Przebranie za dłoń, czyli wracamy na łono poezji. Tak, zdajemy sobie sprawę z tego, że brzmi to patetycznie. Ale czarna dłoń, która zaledwie wczoraj pojawiła się w naszej fenomenalnej galerii strój reklamowe, urzeka. A w zasadzie tak zniewala, iż nie mogliśmy się powstrzymać przed jej, jakimś specjalnych uhonorowaniem. Unikalny kostium dłoni - nasza nietypowa strategia w marketingu. Ponieważ, czemu się dziwią niektórzy
Prawdziwa gratka dla wielbicieli strojów reklamowych, czyli maskotka w postaci gryfika. Nie mamy zamiaru ukrywać, że dziś dla gryfika, skorzystaliśmy z podobno rewelacyjnego narzędzia do generowania tekstów. I wcale nie chodzi o to popularne darmowe rozwiązanie z nr 4 w nazwie. Osiągnięty efekt poniżej, po zaiste wielu poprawkach stylistycznych, gramatycznych, ortograficznych. Wiwat człowiek! Profesjonalny design i unikalność,
Postać maskotki stylizowanej na współczesnego chłopca, czyli memento mori. Nie podejrzewaliśmy, że kiedykolwiek to napiszemy. Ale chłopak i to pozdrowienie, a w zasadzie przypomnienie, od razu skojarzyło się nam z wydarzeniem z ubiegłego tygodnia. To znaczy skutkiem wydarzeń, które zapewne miały, co najmniej kilkuletnią historię. Stylizacja maskotki na współczesnego chłopca jako przypomnienie o nietrwałości życia.
Człowiek, który chodzi zbyt szybko, nie spotka antylopy! Sięgając dziś do afrykańskiego dziedzictwa, mając na uwadze przebranie za antylopę. Nieustannie. Nie zmieniamy, co oczywiste naszej strony w blog psychologiczny. Z uwzględnieniem dużej liczby „złotych myśli”, przytoczonych anegdot, przysłów lub powiedzeń. Warto zwolnić tempo, aby móc spostrzec więcej i zwiększyć szanse na powodzenie w osiąganiu swoich celów.
W poszukiwaniu parytetu, czyli 18 kropli z naszego portfolio. Tytuł sugeruje, że nawet krople wyzwalają w nas wyznawców jakkolwiek rozumianego parytetu. Co oczywiście jest nie tylko bzdurą, ale i nieporozumieniem. Zwłaszcza, iż jesteśmy zwolennikami nieograniczonej swobody i regulowania pewnych zachowań społecznych, nie przez prawo, a najzwyklejszą naturę. Portfolio strojów reklamowych w postaci kropli. Jeśli chodzi o nasze
Coś jak liryzm struna brzękła, o kolibra się przelękła. Skoro zaczęliśmy od tej parafrazy, do której zaplątał się kostium reklamowy koliber. W zasadzie powinniśmy zacząć od tego jeszcze bardziej znanego fragmentu. Oczywiście, zarówno rozpoznanie tożsamości autora, jak i źródła cytatu, pozostawiając wyłącznie inteligencji czytelników tych słów. Niech będzie, że o inteligencji też świadczy umiejętność wpisania
Skoro u nas w menu mózg, pogawędzimy o marketingu. Oczywiście, zarówno menu, jak i mózg, to celowe przenośnie. A jedynie przebranie za mózg, jest przedmiotem naszego dzisiejszego zainteresowania. Ale by było „poważnie”, a może i „naukowo”, wesprzemy swój tekst o wiedzę z przeczytanego stosunkowo niedawno artykułu. Niestety, zgodnie z przyjętym, już jakiś czas temu przez nas postanowieniem. Nie ujawniając tożsamości
O tym, jak przebranie za owcę wyznacza Twoją ekonomię behawioralną, możesz przekonać się każdy, kto nie utożsamia się ze słowem baran. A w zasadzie z utworzonym na jego kanwie czasowniku zbaranieć. I dotyczącym tej jakże powszechnej, a jednak niejednokrotnie sprawiającej niesamowite kłopoty czynności - podejmowaniu decyzji. Nieracjonalne decyzje zakupowe a ekonomia behawioralna
Pokaż swoją maskotkę firmową, a powiem Ci, czy znasz słowo szacunek! Oczywiście, tę naszą opinię wspiera dziś maskotka chłopak. W całym swym pluszowym jestestwie, podbudowanym przez, że tak napiszemy nowocześnie, konsekwentnie popularyzowany, storytelling. Rozumiany oczywiście jak najbardziej holistycznie, łącznie ze stworzeniem i kreowaniem postaci brand hero. A nie sprowadzony wyłącznie do snucia bardziej lub mniej
Chcesz się pochwalić liczbą 1 500. Musi Ci sprzyjać dobry duszek! Oczywiście, jeśli zarabiasz 1 500 zł, to znaczy, że stwór zwany, jakkolwiek rozumianym Państwem, nie przyniósł Ci tej całej, obiecywanej, jako minimalne wynagrodzenie, reszty. Jeśli zarabiasz 1 500 euro, to nasze poprzednie słowa, w jakimś wymiarze, bo mogłoby być zawsze więcej, tracą sens. Ale pisząc te słowa, jakoś nie możemy zrozumieć, dlaczego
1499 to jednak tylko 800 strojów reklamowych! W tym kostium ryby. Tak się jakoś składa, iż uznając, doceniając, zauważając, iż strój reklamowy ryba, to także głęboka symbolika. Co zresztą niemal w każdym naszym tekście dobitniej eksponujemy lub dyskretniej zaledwie wspominamy. Sami dystansując się od uleganiu jakimkolwiek czarom-marom. Tym razem nie mogliśmy się powstrzymać, by przejść obojętnie obok skromnego i