Niejednokrotnie prezentując, a następnie opisując
wspominaliśmy o antropomorfizmie. Ba, nawet nie tylko nawiązywaliśmy do tego zjawiska, ale niemal za każdym razem wskazywaliśmy na trwałe więzi łączące
projektowane i wykonywane w naszej firmie z nadawanymi im cechami ludzkimi. Oczywiście, w każdym przypadku zgodnie z precyzyjnie określonymi intencjami naszych Klientów.
Dlatego przedstawiając obecne
stroje maskotki dla dorosłych na zamówienie Śląskiego Wesołego Miasteczka
(niegdyś była to Dziewczynka Lizzy), uświadomiliśmy sobie, że Miś Bartek to dobry pretekst. A może i dobry powód, by przypomnieć, że Niedźwiedź to nie Miś.
To jakże wymowne i obdarzone walorami edukacyjnymi stwierdzenie, stanowi cytat stanowiący motto prowadzonego swego czasu przez Tatrzański Park Narodowy i stale aktualnego programu informacyjnego.
Gdy do tego wyrażenia dodamy kolejne hasło Nie mów do mnie misiu, zaczerpnięte z innej akcji edukacyjnej, prowadzonej również przez TPN wespół z WWF, rychło okaże się, że w większości projektowane i wykonywane przez nas
stanowią doskonałe narzędzie edukacyjne.
Ale, aby nie być w tym konkretnym i jakże społecznie przydatnym przypadku, samolubnymi, zresztą jak zwykle, jako
musimy stwierdzić, że te zauważone przez nas przymioty o charakterze pedagogicznym, obejmują wszelkie rodzaje dużych maskotek, zwanych
Nawet te, krytycznie często przez nas oceniane
albo
czy też
Można by zapytać, dlaczego wspominamy o tych aspektach prezentując
podmiotu, który w zasadzie, jak żaden inny, kojarzy się z nieskrępowaną niczym zabawą i miejscem do którego można przybyć w poszukiwaniu niezliczonej liczby atrakcji służących niemal wyłącznie rozrywce.
Ano dlatego, że wydaje nam się, że te obowiązujące stereotypy najlepiej przełamywać właśnie w takim miejscu. Gdzie owszem, na dzieci i dorosłych czeka Miś Bartek, miły, sympatyczny, służący do przytulania, przyjemny w dotyku. Ale jest i na zawsze pozostanie jako pluszowa zabawka, jako maskotka. Ale z pewnością nie jest to niedźwiedź brunatny, którego można czasami spotkać na swej drodze i którego, z uwagi, że jest to dzikie i groźne zwierzę, należy po prostu omijać.
Wszystkie osoby, które zechciałyby zapoznać się innymi naszymi wizjami misiów - przykład, ale nie niedźwiedzi, jako podmiot, który niektórzy z internautów nazywają
zapraszamy… . Nie tylko do naszej tematycznej galerii
na naszej firmowej stronie internetowej.
Ale i w inne miejsca kojarzone z naszą firmą.
A są to przede wszystkim profile w tak zwanych mediach społecznościowych, czyli Facebook, Twitter oraz Google+, a także nasz oficjalny firmowy kanał filmowy na You Tube.